Po długich męczarniach nasza drużyna pokonała Strażaka i dopisała na swoje konta kolejne bardzo cenne trzy punkty. W pierwszej połowie przegrywaliśmy już w pewnym momencie 2:0. Zwycięstwo to należy w dużym stopniu do kapitana naszej drużyny, który strzelił dwie bramki i był wyróżniającą się postacią w naszej drużynie
W pierwszych minutach mogło się wydawać, że Jeziorak nie będzie miał z rywalem największych problemów. ponieważ na samym początku miał bardzo dobre dwie okazje z czego jedna mogła spokojnie zakończyć się bramką. Jednak okazało się to mylnym złudzeniem bo już od 5 minuty nasi zawodnicy zaczęli grać tak jakby zapomnieli o co w tym wszystkim chodzi. Na nasze nie szczęście gospodarze tego spotkania zorientowali się, że z taką grą naszej drużyny mogą wygrać to spotkanie. W tym właśnie kierunku podążał Strażak i efekty tego były widoczne. W 10 minucie w sytuacji sam na sam znalazł się powracający z wyporzyczenia Radosałw Zylik i pokonał naszego bramkarza. Dla naszej drużyny był to beznadziejny początek rundy. Ale to nie było ostatnie słowo Strażaka ponieważ po kolejnych 10 minutach zespół z Przyszowa prowadził już 2:0. Głównym winowajcą tym bramki niestety stał się nasz kapitan który stracił piłkę przy jej wyprowadzaniu na rzecz zawodnika Strażaka, który znalazł się w sytuacji sam na sam. Nasz trener był mocno podirytowany przebiegiem tego spotkania i już w 30 minucie za Marcina Górniaka wszedł nasz nowy nabytek - Piotrek Śnios, który został ustawiony na środku obrony a do środka pola trener przesunął Andrzeja Oskrobę. Mimo, że gra nadal wyglądała tragicznie to nowe ustawienie przyniosło efekty i tuż przed przerwą Andrzej Oskroba, który wybiegł za pleców Krzyśka Oźgi ponieważ ten był na spalonym przelobował bramkarza i wbil piłkę do siatki.
W drugiej połowie widzięliśmy już całkowice inną grę a nasi zawodnicy zmotywowani przez trenera w przerwie w końcu zaczęli coś grać chociaż to i tak nie było to do czego nas przyzwyczaili w innych meczach. Mimo wszystko efekty tego przyszły szybko bo już w pierwszej minucie drugiej połowy strzałem głową z bardzo bliskiej odległości Paweł Ziółkowski pokonał bramkarza gospodarzy. Od tego momentu stan rywalizacji się wyrównał a nasi zawodnikom w końcu zaczęło zależeć na wygranej. Wyróżniający się z pośród wszystkich zawodników Andrzej Oskroba odkupił swoje winy i w 55 minucie wyprowadził naszą drużynę na prowadzenie. (niestety nie pamiętam jak padła ta bramka...). Od tego momentu zawodnikom Strażaka brakowało już sił i inicjatywę przejął Jeziorak. W 70 minucie nasz zespół strzelił na 2:4. Andrzej Oskroba podał prostopadłą piłkę do Krzyśka Oźgi, ten jednak nie miał szans do niej dobiec ale poszedł do końca aby zastraszyć bramkarza i mu się udało. Golkiper gospodarzy będąc pod presją kopnął piłkę w nogi Krzyśka i ten miał przed sobą już tylko pustą bramkę. W ostatnich minutach meczu jeszcze sporo się działo. Najpierw z boiska wyleciał zawodnik Strażaka, później Piotrek Śnios strzelił w słupek a na sam koniec po kontrze gospodarze strzelili na 3:4. Jednak do remisu już nie doprowadzili dzięki czemu nasza drużyna może dopisać na swoje konto kolejne 3 punkty.
Po tym meczu najlepiej szybko wyciągnąć z niego wnioski i jeszcze szybciej o nim zapomnieć. Już w środę kolejne spotkanie, kóre będzie zdecydowanym hitem. Jeziorak Chwałowice - LZS Jadachy
i z czym na awnans? slaby meczy szkododa ze przyszow nie wygral
a huj cie to wgl obchodzi? martw sie o siebie!
nie musze bo nie mam zmartwien. Sokolniki awansuja!!
ledwo się runda rewanżowa zaczęła a ty już wiesz kto awansuje. Chyba że Gienek Pikus co mecz będzie sędziom dawał to wtedy wejdą. A o awans walczą pierwsze 4 drużyny.
K*urwa weźcie się od nas i od naszego sponsora odjeb*cie !!! Macie swoje kluby to się o nich martwcie a nie zawracacie sobie dup*ę naszym !
Przyjedź na mecz cwaniaku to zobaczymy czy sędziowie coś dostają przyjedź, a poza tym jest obserwator z podokręgu więc i tak nic nie można zrobić !!!
Bardzo dobrze mówi! Tylko Sokolniki to Sokolniki tamto, dadzą w łape wygrają itp... Każdy gra a wyniki widac w tabeli!
Nie zmienia to faktu iz ta grupa zbyt przewidywalna dlaczego bo tylko wielka czworka i dlugo dlugo nic dolne rejony tabeli dostarczyciele punktow. czwórce gdyby jeszcze dwie Drużyny włączyly sie do walki o awans byloby ciekawiej a tak nudy w tamtej grupie to chociaz jest ciekawie kazdy moze wygrac z kazdym o awans walczy 5 -6 zespolow a tu czemu tak jest inne druzyny poza zasiegiem tej czwórki czy kadrowo im ustępują czy tez decydują inne względy
Tylko, że jak z tej grupy ktoś awansuje, to gra w czołówce: (Mokrzyszów, Wielowieś, Grębów itp), a z tamtej jak ktoś w chodzi to na jeden sezon albo walczy o utrzymanie: Krzeszów, Strażak, Jeżowe itd
Widać po Strażaku, w tamtej "A" klasie ta drużyna walczyła by o awans, bo utrzymywała się z powodzeniem w okręgówce i właśnie takie drużyny jak Jeżowe czy Krzeszów w tym czasie spadły a Strażak zasłużenie się utrzymywał.
Patrzysz powierzchownie. Mokrzyszów, Grebów nie zawsze walcza o czołowke były sezony gdzie byly nad strefa spadkowa pomimo że w Grebowie wydawano duża kase od lat. Poza tym te druzyny znacznie wzmacniały sie juz po awansie wiec A klasowymi skladami nie byłoby tak rózowo. Wisan sie nie wzmocnił i też grał o utryzmanie w tamtym sezonie. Z tamtej grupy wiekszosc druzyn na ogół gra tym czym awansowała tak jak Wisan rok temu czy Korona M.K. I zauwaz ze w barazach gromiony w okregowce Rudnik pokonal majaca imponujaca passe w lidze Sanne w takim samym stosunku jak solidny w lidze Wisan wygrał z przeciatna Łetownia ktora dzieki kilku walkowerom zajela barażowe miejsce w tamtej lidze bo tak to nie bylaby nawet w trójce.
A co do Krzeszowa to radził sobie dobrze po drugim awansie ale wiosna wyjazdy zagraniczne i kontuzje pozbawily ich czolowych zawodnikow . To tak jakby Jeziorak mial grac bez Ozgi i Ziólkowkiego cała rudne plus kilku innych z podstawy. A Rotunda majac jeszcze pelen sklad jesienia rozbiła tak chwalony i najezony najemnikami Grebów 5:1. Oceniajac grupy nie mozna sie kierowac tylko suchymi wynikami ale znac zmiany jakie zachodza w druzynach juz po opuszczeniu A klasy.
Grebów po awansie tez walczył o utrzymanie wiec przykład chybiony. Kilka lat łozenia w klub 3 czy 4 razy wiekszej kasy niz srednio dostaja rywale musi kiedys przyniesc efekt tyle ze to sie nijak nie przekłada na poziom A klasy bo wtedy to był inny zespół.
Kempie kolejny już zespol z tej grupy ktory szybko spada ale zapomniales o nim wspomniec.
A czy Strażak walczyłby o awans w tamtej grupie? Chyba zartujesz Rotunda ktora miala 33 pkt w okregowce po spadku dlugo bronila sie przed barazami o B klase a Ty twierdzisz ze Przyszów ktory zdobył 8 pkt i doznał ubytków biłby sie o awans gdyby trafił do tamtej. Przy bardziej wyrównanej tamtej lidze miałby wieksze probelmy niz w tej.
Nie oszukujmy sie w tej lidze jest pelno druzyn do latwego bicia. Porownajmy zespoly z miejsc 10 i 11. W grupie I ich bilans bramkowy to +1, a w grupie II minus - 38! Baraze z niedawna Jelna - Pilchów to potwierdziły 7:1 w dwumeczu dwóch druzyn z tych samych miejsc grajacych A klasowymi skladami bez wzmocnien. nawet jezeli czolowka w tej grupie jest mocniejsza (tylko w niektorych sezonach) to druga polowa jest duzo-duzo gorsza.
wiele druzyn z tej grupy mialoby problemy w naszej grupie no moze procz czołówki
Przestańcie już się tak wywyższać, jaka to nie wspaniała ta wsza grupa "niżańsko-leżajska" czy jak tam ją można określić, same superlatywy, a to że wyrównana, a to, że młodzież gra, a to że techniczna piłka rzygać się chce od tych pierdół po prostu jesteście boscy najlepsi, aż dziw że jeszcze gracie w serie A, macie swoją kopaną A klasę to się nią zajmijcie, nikt tu z Wami tematu nie podejmuje a Wy cały czas coś komuś chcecie udowadniać, TAK WASZA GRUPA JEST NAJLEPSZA, NASZA TO DNO WASZA TO EKSTRAKLASA BOISKA CUDNE SAMI PIĘKNI PIŁKARZE I W OGÓLE A my sobie dalej będziemy grać na naszych kretowiskach - bez odbioru
Wiecie, co... Macie rację :D
Fajna dyskusja się wywiązała. Pomijam tylko ten wpis powyżej, bo nie wiem do czego się odnosi.
Wyznacznikiem siły ligi nie jest tylko czołowka. I niestety słaby dół odbija sie negatywnie także na najlepszych druzynach bo od klepania ze slabymi to sa sparingi. Jeden wyjatek że Kepie urwało pkt Sokolnikowm. W tamtej grupie koncowka tabeli zabrała czołówce wiecej. Ale zostawmy tamta grupe żeby nie było znowu kłótni. Zobaczcie sobie okregówke i ile pkt z druzynami ze spadkowych miejsc straciły walczace o 4 lige Grębów i Wielowieś tylko w pierwszych meczach rundy wiosennej. Pierwsi dwa remisy drudzy 3 mecze i ugrali tylko jeden szczesliwy punkt z najsłabszym w lidze Zarzeczem. To tak jakby Jeziorak zremisował z Kotowa i przegrał z Tarnowska i Sobowem i to pod rzad.
to ze młodzież dostaje w tamtej grupie wiecej szans gry okey ale juz ta techniczna pilka bzdury tutaj tez jest wielu dobrych zawodników zaawansowanych technicznie sklady druzyn czwórce się zmieniają to styl gry tez
nie wszystko tamtej grupie jest naj nie tam gwiazd i tak spetakularnych transferów jak tu boiska budują owszem ale nie wszędzie mity o techniczej piłce także obwalone w wpisie powyzej pilkarze wcale nie są tacy naj nie piszcie bzdur ale w sumie fajna dyskucja tyle ze jasniejszy nieco obraz bedziemy miec po barazach
Jeziorak Chwałowice | 1:3 | LZS Zdziary |
2024-04-13, 16:00:00 w Zdziechowicach |
||
relacja » | ||
oceny zawodników » |