Jeziorak Chwałowice - strona oficjalna

W Kępiu Zaleszanskim gospodarze rozgrywali mecz z Sanną Zaklików. Po pierwszej połowie przegrywali 1:3. Do schodzącego do szatni arbitra podszedł mężczyzna, zaczął mu grozić i szarpać go, został uderzony. Arbiter nie zdecydował się na kontynuowanie meczu, spotkanie zostało przerwane. Jeszcze gorzej było w Kotowej Woli, gdzie miejscowy zespół Truck podejmował Ludowy Zespół Sportowy Tarnowska Wola.

Osiem minut przed końcem gospodarze przegrywali 2:4. Wtedy chuligani postanowili wyładować swą frustrację na arbitrach, wpadli na boisko i zaczęła się gonitwa sędziów. Zostali oni pobici. Mecz nie był kontynuowany, a sytuacja uspokoiła się dopiero po przyjeździe na miejsce dwóch policyjnych radiowozów.
Pikanterii tych wydarzeniom dodaje fakt, że obydwa boiska znajdują się w zaledwie kilkukilometrowej odległości od siebie. W obu tych sprawach wszczęte zostanie zapewne policyjne dochodzenie, wydarzeniami zajmie się też komisja dyscypliny działająca przy stalowowolskim podokręgu piłkarskim. Kary dla klubów mogą być drakońskie.

• Komentarzy [3]
• czytano: [703]
• DO